Słoneczna jutrzenka (Gunpowder) to mieszanka co najmniej odrobinę nietypowa. Połączono w niej bowiem dość niecodzienne dodatki do herbaty w jeszcze bardziej niecodzienny sposób. Po wzięciu do ust pierwszego łyku napoju wyczuwamy od razu kwiaty granatu, których nie da się pomylić z niczym innym. Chwilę później na pierwszy plan wysuwa się jednak rabarbar a właściwie jego drobne cząstki osiadające na moment na podniebieniu. Ciekawą nutkę dokłada słonecznik. W czasie picia w pomieszczeniu zawsze unosi się przyjemnie kojący zapach rabarbaru. Najlepiej jest pić Słoneczną jutrzenkę (Gunpowder) w czasie pracy by odgonić stres i zmęczenie.
Podstawą mieszanki jest chińska herbata Gunpowder, której historia liczy już sobie blisko 2.000 lat. Podawana ona była najpierw na dworach cesarskich by potem zagościć także do bogatszych domach i wreszcie w filiżankach na całym świecie. Pochodzenie jej nazwy jest bardzo ciekawe. Jej pierwotna, chińska nazwa to „gāng paò – świeżo parzona” co w tamtejszym języku brzmi bardzo podobnie do angielskiego słowa „gunpowder” czyli proch strzelniczy. Mając na uwadze fakt, że susz składający się z poskręcanych w czarne kulki liści wygląda niczym grudki prochu strzelniczego, nazwa ta przylgnęła na stałe do herbaty.
Parzymy ją praktycznie w taki sam sposób jak większość innych zielonych herbat: jedną łyżeczkę mieszanki zalewamy ilością wody odpowiedniej dla jednej filiżanki. Powinna ona mieć temperaturę około 80 stopni Celsjusza lecz nie powinna raczej przekraczać tego poziomu. Czas zaparzania to standardowe 3-4 minuty.