Prawdziwy smak Japonii. Po tym krótkim zdaniu właściwie można by zakończyć omawianie mieszanki Sencha Sakura gdyż oddaje ona praktycznie wszystko, czym ten napój jest. Zagłębiając się jednak w szczegóły, odnajdziemy w mieszance płatki jaśminu, skórkę i płatki róży oraz odrobinę wiśni. Efekt jest prawdziwie orientalny czyli słodko-kwaśny. Całość utrzymana jest w konwencji stonowanej i godnej, charakterystycznej dla Japończyków. Ani smak ani aromat nie są zbyt intensywne lecz nie można odmówić im wyrazistości.
Na szczególną uwagę zasługuje sposób przygotowania suszu, który jest podstawą tej mieszanki. Produkowana w Chinach herbata Sencha poddawana jest specjalnej obróbce parowej a jej liście zwijane są w tak zwane pajęcze nóżki, które są jej znakiem rozpoznawalnym. Bardzo ważny jest także moment zbioru – pierwszy w ciągu roku, który gwarantuje odpowiednią delikatność zrywanych ręcznie listków.
Parzenie musi odbywać się w sposób delikatny. Do szklanki wsypujemy co najwyżej dwie łyżeczki suszu gdyż większa jego ilość to będzie i marnotrawstwo i zaburzenie delikatnych akcentów smakowych. Susz zalewamy wodą o temperaturze nie wyższej niż 80 stopni Celsjusza by nie uszkodzić substancji smakowych. Parzenie powinno zwykle zakończyć się przed upływem 4 minut po zalaniu lecz w tym konkretnym wypadku można przedłużyć je o około minutę dla lepszego wydobycia smaku wiśni. Jest to jednak zależne od naszych osobistych gustów smakowych.